Uzdolnienia aktorskie i teatralne.

Honey.

Grałeś w jakimś przedstawieniu szkolnym i wszyscy bili 15 minutowe brawa?
Masz to coś Wink

Wiążesz jakąś przyszłość z aktorstwem ? Podziel się z nami swoim talentem.

Carol

Ja chodziłam w 6 klasie na kółko teatralne, może chciałabym kiedyś grać w jakimś teatrze, ale jakoś mnie do tego tak nie ciągnie.

Honey.

Ja nie wyobrażam sobie występowania przed setkami ludzi... W filmie to może jeszcze, ale teatr odpada.
Umiem płakać na zawołanie ;D

Tak_jakby_ja

Ja bym chciał chodzić na kółko teatralne,mam smykałke do gry aktorskiej,no,ale niestety,brak czasu...

Joelle

Ja czasami występuję na scenie ze szkoły muzycznej Wink

Prezentujemy układy taneczne (zespół rytmiki).
Hihi, ale pamiętam jak w szkole nasza klasa czytała ten sam wiersz wypowiadany przez różne osoby. Ja wybrałam sepleniące dziecko.
Jak skończyłam, cała klasa się kładła na ławkach ze śmiechu xD Jeszcze musiałam bisować ;DD

MagicSun

Ja jestem w kółku teatralnym i często występujemy z naszymi spektaklami Smile

.

Honey.

Gratuluję odwagi.

Wariatka.

3 lata byłam w kółku teatralnym i występowaliśmy xd. Umiem schować swoje emocje gdzieś głęboko i grać tak, jak tego chcą. Czyli potrafię płakać, bać się itp na zawołanie. A no i szybko uczę się tekstów na pamięć. I nie boję się występować, nigdy nie mam tremy itp. xd. Chodzę na tańce i mamy ogromne występy na całe miasto itp. [żeby nie było że się chwalęę]. W sumie to chciałam być aktorką, ale to podobno trudny zawód. Pozatym trzeba być ładnym xd.

Dorine x__X

też bym chciała płakać na zawołanie haha <3 fajnie by się znajomych wkręcało hihi xDD

Wariatka.

Zmruż oczy i pomyśl oczymś smutnym, albo popatrz na jasne słońce czy światło. Najlepsze wg. mnie jest jednak coś takiego xd. : palec środkowy lewej ręki przykładasz do dolnej powieki lewego oka, a palec wskazujący do górnej. To samo robisz z drugim okiem, a potem tylko mocno 'roziągasz palce' xd. Nie mrugaj xd. [Wiem, żę to trochę nie do tematu, ale ...]

Leelou

Z jednej strony marzymy (no nie wszyscy. ^^) o karierze aktorskiej, a z drugiej, kiedy już wyjdziesz na scenę... Nagle ci się odechciewa grać, boisz się, że możesz się pomylić, że widzom się nie spodoba, że coś popsujesz... Ale najlepsze uczucie jest, kiedy już po wszystkim i cała publiczność bije ci brawa i cię podziwia. ;33 Wiem coś o tym. ^^

Honey.

Ja też.
W podstawówce często występowałam. Apele, przedstawienia...
Teraz się wstydzę, no.
Podziwiali mnie, za te łzy szczególnie xD
i za umiejętność świetnego czytania.
Ale teraz... boję się i już.

MagicSun

W tamtym roku przedstawialiśmy "Balladynę" z własną interpretacją, potem sami układaliśmy własna "opowieść wigilijną", były też scenariusze do filmu, które także sami układaliśmy, następnie "Królowa Śniegu" i wiele innych.

Citzen

Ja tam w sumie nie lubię inscenizacji i przedstawień. Chyba, że moja rola polega na wypowiedzeniu tekstu i zejściu ze sceny. Uwielbiam recytację.